Mieli kilka minut na spakowanie swojego dobytku, a potem całymi rodzinami trafiali do bydlęcych wagonów, którymi wiele tygodni jechali na Sybir. 82 lata temu także z Kolna i okolicznych miejscowości Rosjanie rozpoczęli wywózkę Polaków na nieludzką ziemię. Na polecenie Moskwy, jako pierwsi wywożeni byli leśnicy, żołnierze, urzędnicy i ich całe rodziny.

 

Jak mówi nauczycielka historii w Zespole Szkół Technicznych w Kolnie, Dorota Mroczkowska, Rosjanie mieli dokładny spis tych, którzy mają trafić na Sybir.

 

“NKWD miała przygotowane listy tych osób, które były wywożone. I w czasie tych wywózek to nie tylko daną osobę, ale całe rodziny wywożono. Ci ludzie się tego nie spodziewali, a z reguły, wywożono ich nocą, na przykład o 4 nad ranem. Całe rodziny miały kilka minut na spakowanie i były wywożone albo do Grajewa, albo do Łomży i stamtąd, wagonami, na Syberię.

Najbardziej znaną osobą, która była wywieziona z naszych terenów, która mieszkała w Kolnie po powrocie, był pan Jan Truszkowski. On opowiadał często losy swojego pobytu na Syberii. Podróż trwała bardzo długo, często kilkanaście tygodni. Dla niektórych te pociągi, bydlęce wagony, stały się domem, a dla niektórych także miejscem śmierci. Bo nie wszyscy dotarli do miejsca przeznaczonego. W nieludzkich warunkach, z głodu, z mrozu, umierali z wycieńczenia i różnego rodzaju chorób.” - mówi Dorota Mroczkowska.

 

Dzisiaj, w 82 rocznicę tych wydarzeń, musimy przypominać o tym, co wydarzyło się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku - mówi Starosta Kolneński, Tadeusz Klama.

 

“Naszym obowiązkiem jest pamiętać o tych, którzy osiemdziesiąt dwa lata temu trafili na Syberię. Zostali skazani na wywózkę tylko dlatego, że byli Polakami. W nocy z 9 na 10 lutego, rosyjscy żołnierze weszli do wielu domów w Kolnie i okolicznych miejscowościach. Zabierali ludzi i wywozili na stacje kolejowe i towarowymi wagonami wywieźli na Sybir. Wiele osób nie przeżyło drogi, kolejne zginęły na miejscu, ze względu na nieludzkie warunki. Mróz, mieszkanie w barakach, ziemiankach, minimalne racje żywnościowe, często wydawane co kilka dni i katorżniczą pracę.

Pamiętając, oddajemy szacunek tym, którzy na nieludzkiej ziemi walczyli o przetrwanie z nadzieją, że wrócą do Ojczyzny. “

 

Dzisiaj przedstawiciele Powiatu Kolneńskiego Starosta Kolneński Tadeusz Klama i Wicestarosta Kolneński Karol Pieloszczyk wraz z pracownikami złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym wywózki na Sybir. Wcześniej ponad trzydziestu członków Związku Sybiraków z naszego regionu dostało specjalne listy od Zarządu Powiatu. Członkowie Zarządu podkreślili w nich bohaterstwo Sybiraków, ich patriotyzm, a także zapewniali, że pamięć o tych wydarzeniach, będzie kultywowana.